Od dawna wiadomo, że tylko raz w roku w noc Świętego Jana
zakwita kwiat paproci, a kto go znajdzie zapewni sobie szczęście. Jednak droga
do kwiatu jest trudna, a sam jest niepozorny i rozkwita tylko w rękach
uczciwego człowieka ( tak głosi legenda).Gdzie go szukać, tego nikt nie wie. W
tą noc świętojańską dziewczęta wiły wianki i rzucały je do wody z nadzieją, że
wyłowi je ukochany. Mężatkom pozostało wić wianki na ozdobę na przykład do wnętrza
domu lub ogrodu. Ta tradycja była świetną zabawa zarówno dla młodszych, jak i nieco starszych. Na czwartkowym spotkaniu
układaliśmy pachnące kwiatki lawendy w bukieciki, bardziej wyrafinowane florystyki układały
kwiaty w kępki okręcając nitką, tak aby tworzyły okrąg w sam raz na miarę głowę. Warsztatowy stół był oblegany,
a i chętnych do wicia nie brakowało. Dziękujemy wszystkim, za chęci i świetną
atmosferę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz